‹ Poprzedni wpis Wróć do listy wpisów Następny wpis ›

Robert Sowa w Radiu ZET

 

Robert przygotował dla ekipy ZET-ki i zaproszonych gości kulinarną niespodziankę – wędzoną na gorąco troć norweską. Okazało się, że przy okazji udało się nieźle narozrabiać. Robert rozpakował i porcjował rybę na gazetach Moniki Olejnik, która nie omieszkała pouczyć go o konieczności szanowania słowa pisanego i pracy dziennikarzy. Na szczęście niezwykły smak troci spowodował, że nie doszło do większego konfliktu :-).

Robert Sowa i Muniek Staszczyk (T. LOVE) rozmawiali o swoich dokonaniach oraz podsumowali kulinarne i muzyczne odkrycia mijającego roku. Robert Sowa, odpowiadając na pytanie Marzeny Chelminiak, przyznał się również, że nie jest postrachem restauracji, w których jada. "Jeśli danie ma odpowiednią temperaturę, nie ma w nim sztucznych ozdób i dodatków, nie ma powodów do krytyki" – podsumował Robert Sowa.