Babka ziemniaczana, kumpiak, kindziuk, ser koryciński i narwiański, kiszka z podrobami, boczek faszerowany i chłodnik litewski to przysmaki, do których miałem okazję powrócić podczas niedawnej wizyty na Podlasiu. Szkoda, że zostało tak niewiele miejsc, w których serwuje się te regionalne i smaczne potrawy...
W Giżycku zachwycił mnie świeży lin i okoń oraz fraszynki, czyli kotleciki z ziemniaków.
W Kruklinie jadłem pyszną sielawę ze szczawiem, tartę z pokrzywami, kiełbaski z sandacza i pstrąga oraz pieczoną koźlęcinę.
Prawie zapomniałem o Białymstoku, w którym udało mi się odwiedzić restauracje: Trzy Beczki i Czarna Owca, stąd też jest pamiątkowa fotka :)