‹ Poprzedni wpis Wróć do listy wpisów Następny wpis ›

„Lato z Radiem” na Pomorzu Zachodnim

 

 

W sobotę Darłowo powitało wszystkich ulewnym deszczem i silnym wiatrem. Było bardzo nieprzyjemnie. Na Bałtyku szalał sztorm, scena zanurzona była w wodzie, a cały stadion przypominał bardziej teren podmokły niż trawiastą murawę. Było zimno i mokro. Połamane przez wiatr liście i gałęzie spadały wszędzie, nawet na scenę.

Sztorm osiągnął po południu 9 w skali Beauforta. Wiało tak mocno, że ekipa techniczna nie była w stanie podnieść dachu sceny, a w kolejnych informacjach otrzymywanych od synoptyków była mowa o wciąż nasilającym się wietrze.

O godzinie 16.00 wiadomo było, że polka „Dziadek” nie rozbrzmi punktualnie. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy w ogóle zabrzmi w Darłowie.  Odpowiedź znana była już 30 minut później… Pierwszy raz w wieloletniej historii „Lata z Radiem” odwołano imprezę. Nie było mowy nawet o koncertach unplugged, jak tydzień wcześniej we Władysławowie. Ekipa była niezwykle smutna, ale bezpieczeństwo ponad wszystko. No i pozostała nadzieja, że w niedzielę będzie lepiej…

Na szczęście w niedzielę w Niechorzu było dużo spokojniej. Po wczorajszym sztormie pozostało jedynie wspomnienie, ale nadal było zimno i na pewno nie była to wymarzona pogoda dla urlopowiczów. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych w miasteczku „Lata z Radiem” zawitały tłumy mieszkańców i turystów.

Tym razem wszystko odbyło się zgodnie z planem. Punktualnie o godzinie 16.00 zebrani usłyszeli sygnał polki „Dziadek”, po którym duet prowadzących – Roman Czejarek i Zygmunt Chajzer, powitał wszystkich przybyłych gości, zaprezentował miasteczko LzR i plan imprezy.

Po powitaniu scenę opanował niezawodny Pan Japa, który przygotował dla najmłodszych widzów cudowne przedstawienie i liczne konkursy z nagrodami.

W tym samym czasie w miasteczku LzR ekipa kulinarnego TIRa wydała kilka tysięcy porcji dań przygotowanych na bazie łososia norweskiego, drobiu firmy Konspol i warzyw marki Hortex. Wszystko doprawiono oczywiście przyprawami marki Prymat, dzięki czemu aromat dań czuć było nawet na scenie, a ich smak był jak zawsze niepowtarzalny.

Po występie ulubieńca dzieci i serii konkursów sponsorskich, na scenie pojawił się działający na widzów jak gaz rozweselający Kabaret Młodych Panów, a po nim gwiazdy wieczoru – Andrzej Krzywy z zespołem De Mono oraz Olek Klepacz i Formacja Nieżywych Schabuff.

Zwieńczeniem koncertu był pokaz sztucznych ogni połączony z prezentacją nowej iluminacji świetlnej zainstalowanej na latarni morskiej w Niechorzu.