‹ Poprzedni wpis Wróć do listy wpisów Następny wpis ›

MICE Poland

marzec 2011
MICE Poland, marzec 2011

 

Istnieje duża różnica pomiędzy tradycyjnymi restauracjami, a firmami cate-ringowymi. Mimo iż działają wspólnie w branży gastronomicznej, restauracje mogą sobie pozwolić na większą statyczność, bez konieczności częstej zmiany menu i podążania za stale zmieniającymi się kulinarnymi trendami. Tego komfortu nie mają cateringowcy, którzy aby zaistnieć i utrzymać się na rynku muszą ciągle zaskakiwać, wprowadzać nowości dotyczące zarówno samych potraw, jak i sposobu ich podania.

Globalizacja cateringu

To, co podaje się obecnie na bankietach to głównie gama różnorodnych przysmaków z całego świata. Światowy catering stat się produktem zglobalizo-wanym. W uproszczeniu można stwierdzić, że wszędzie serwuje się praktycznie wszystko. - Kuchnia włoska jest obecna właściwie na wszystkich kontynentach i można pokusić się o stwierdzenie, że stalą się ona takim „kulinarnym uniwersum". Pasty i pizze znajdziemy teraz praktycznie wszędzie, oczywiście w pewien sposób modyfikowane na własny, lokalny sposób. Myślę, że uniwersalność i wszechobecność tej kuchni wynika z jej prostoty - mówi Milena Machczyńska, PR & marketing manager Belvedere Catering by Design.

Podobnego zdania jest także Robert Sowa, jeden z czołowych polskich kucharzy. - W zasadzie nie ma większych różnic w większości potraw serwowanych przez firmy cateringowe w różnych częściach świata. Występują jedynie różnice spowodowane uwarunkowaniami klimatycznymi czy też upodobaniami kulturowymi. W praktyce wygląda to w ten sposób, że jeśli u nas popularna jest dziczyzna, w Stanach będzie to barbecue, a w Meksyku tex-mex. Równocześnie jednak z mojego doświadczenia i rozmów z szefami kuchni czy gośćmi w miejscach, gdzie robiliśmy duże zagraniczne imprezy cateringowe, wynika, że na stołach bankietowych na całym świecie często oprócz potraw „uniwersalnych" pojawiają się także lokalne, regionalne produkty - mówi Robert Sowa.